Oko prawdę Ci powie cz. 2

Po tygodniu nerwowego oczekiwania w końcu pojawia się on - post o naszym badaniu z użyciem eyetrackera! Zapraszamy do czytania :)


To co zbadamy? 

Jak można się było spodziewać, wybór przedmiotu badania zajął nam duużo czasu. Ostatecznie zdecydowałyśmy się na opakowania szamponów. Postanowiłyśmy  sprawdzić, czy konsumenci zwracają uwagę na naturalne oznakowanie szamponu i czy miejsce tego oznakowania ma jakieś znaczenie.

Wybrałyśmy szampon nieznany na rynku polskim, żeby badani nie oceniali go na podstawie własnych doświadczeń. Znaczek też wybrałyśmy nieznany, a nawet zmieniłyśmy jego kolor na bardziej zielony - kolor naturalności. 

Przygotowałyśmy trzy wersje opakowania. Jedna bez znaczka, druga ze znaczkiem na dole etykiety, a trzecia - ze znaczkiem na górze.




Dzień próby 


W końcu nadszedł ten długo oczekiwany dzień! Po krótkim szkoleniu przystąpiłyśmy do badania. I tu już nam trochę miny zrzedły. Okazało się, że wcale nie jest tak łatwo znaleźć 15 chętnych do badania. W końcu po wielu prośbach i błaganiach zdobyłyśmy odpowiednią liczbę osób. 

Badanie wyglądało tak: najpierw przez 5 sekund pokazywałyśmy opakowanie w jednej z wersji, a później wyświetlałyśmy ankietę dotyczącą prezentowanego szamponu. 

Jeżeli myślisz, że 15 osób to mało, to powiemy tak: samo badanie zajęło nam prawie 3 godziny! 



Analiza wyników? Bułka z masłem!


Myślałyśmy, że analiza wyników będzie prosta. Że jedyne, co będziemy musiały zrobić, to spojrzeć i ocenić. Nic bardziej mylnego. Niestety, okazało się, że mapy cieplne musimy stworzyć same (chodzi o "przeklikanie"), a wyniki z Google Forms nie pokazują potrzebnych nam informacji.

Tak więc zabrałyśmy się do pracy. Niestety przebywanie nad Wartą nie przyspieszyło jej. Więc po wielu, wielu godzinach pracy w pocie czoła otrzymałyśmy potrzebne nam wyniki. Pewnie się zastanawiasz, co nam zajęło tyle czasu? A no, zamarzyłyśmy sobie dokładną analizę każdej wersji opakowania i różnice ze względu na płeć. Jesteśmy ambitne dziewczyny w końcu.

Tak prezentowały się poszczególne mapy cieplne.

1. Wersja bez znaczka



2. Wersja ze znaczkiem na dole



3. I wersja ze znaczkiem na górze


Legenda
Czerwony kolor oznacza bardzo intensywne patrzenie, żółty - słabsze, a zielony - najsłabsze, taki tam tylko rzut okiem.



OK, ale co z tego wynika?


Jeśli chodzi o odpowiedzi na nasze pytania zadane przed badaniem, to wygląda to tak. Według badania z użyciem eyetrackera najlepsze miejsce na oznakowanie to dół etykiety. Miejsce to przyciąga wzrok niczym promocje w Biedronce, bez względu na to, czy jest tam znaczek, czy go nie ma.

Natomiast według badania ankietowego najwyżej oceniany był szampon z oznakowaniem na górze opakowania. Nie pytaj nas, skąd wzięły się te różnice. Same nie wiemy, pomimo że poświęciłyśmy kilka dni i nocy na analizowanie tego. 



Nasze refleksje


Refleksje? Hmm... Takie badanie to całkiem niezła zabawa, pod warunkiem że masz trochę czasu i lubisz analizować. Stwierdziłyśmy też, że badanie, owszem, odpowiedziało na nasze pytania, ale powstało też ich znacznie więcej. Ale nie będziemy na razie szukać na nie odpowiedzi. Wystarczy nam badań na jakiś czas :)

Komentarze